Siedzący tryb pracy dotyczy coraz większej liczby z nas. Nic więc dziwnego, że wiele osób uskarża się na bóle kręgosłupa i czasami ciężko jest im wysiedzieć kolejne kilkadziesiąt minut za kierownicą, gdy stoją w korku wracając z pracy. To właśnie dla nich zostały stworzone maty samochodowe, które mają za zadanie ulżyć kierowcy w cierpieniu.
Dla zmarzlucha
Szczególnie duży problem pojawia się zimą, gdy mróz dopada dosłownie wszystko. Niebezpiecznie jest wtedy siedzieć na zimnej ławce, krześle czy fotelu. Niestety wsiadając do zmrożonego auta możemy przeziębić korzonki, a potem mieć problem z… wydostaniem się z niego. W tym właśnie przypadku pomoże mata grzewcza. Osoby ze skłonnościami do przeziębień korzonków, pęcherza, czy hemoroidów szybko uznają matę za rewolucyjny wynalazek. Nawet, jeśli zaziębią się podczas odśnieżania samochodu, zaraz potem mogą szybko nagrzać wrażliwe miejsca. Mata zapobiega przeziębieniom i chorobom. Ciepło wpływa dobrze też na napięte mięśnie, a mata nagrzewa się dosyć szybko. Dlatego też wiele osób włącza ją od razu po wejściu do samochodu, gdy tylko wyjdzie z pracy, zanim na dobre zacznie działać ogrzewanie. Mata jest więc idealnym prezentem dla zmarzlucha, który zawsze narzeka na jazdę samochodem w zimie. Są genialnymi, odprężającymi, rozgrzewającymi mięśnie urządzeniami nie tylko dla pracowników biurowych, którzy obolali wracają do domu po całym dniu spędzonym przed komputerem, ale także dla kierowców zawodowych, którym czasami doskwierają bóle pleców.
Jak wygląda mata?
Jak w ogóle wygląda mata samochodowa? To urządzenie przypominające nieco pokrowiec na fotel. Po zamocowaniu jej na siedzeniu, matę podłącza się do gniazdka samochodowego. Wtedy dopiero można ją włączyć. Specjalne mechanizmy w jej środku nagrzewają się i przekazują ciepło do ciała kierowcy. Niektóre maty mają dodatkowe funkcje, np. masażu pleców. Matą steruje się przy pomocy wygodnego pilota. Dobrej jakości maty same wyłączają się po jakimś czasie, jeśli my zapomnimy to zrobić. Nie ma więc obawy, że produkt za bardzo nagrzeje się i poparzy kierowcę.